Soję, soczewicę, kielki rzodkiewki i czarnej rzepy oraz czasem lucerny kupujemy w sklepach. Sami kiełkujemy rzodkiewkę i soczewicę (nasiona kupiliśmy w sklepie ogrodniczym). Rzodkiewkę ostatnio wysiewamy raczej do ziemi, baaardzo szybko wyrastają takie malutkie listki na długich łodyżkach (nie znam fachowych okresleń)), co żółwiki czętnie jedzą. Natomiast soczewicę i czasem także właśnie rzodkiewkę kiełkowalismy w sposób opisany na torebce z nasionami, nie pamiętam dokładnie jak to było, ale potrzebny było słoik, albo podstawka, wilgotne gaza, płukało się to co jakis czas letnią wodą itp. Osobiscie wolę sadzić do ziemi, mniej kłopotu. Chociaż z soczewicą jeszcze nie próbowałam. Oprócz tego wysiewamy rzeżuchę. Rosną nam też, ale bardzo wolno małe bazylie (ta fioletowawa odmiana), może mamy za zimno w pokoju. Zresztą pewnie lepiej by wyrosły wiosną na dworze. No ale próbujemy))

Natalia