Hmmm Pokrzywę powiadasz?? No nie wiem, bo George może lubi ją jeść, ale ja wcale nie jestem przekonana, czy lubię ją zbierać ) Żartuję, jak nie zapomnę do przyszłej jesieni, to tez ususzę. Jakieś dwa miesiące temu przeprowadziłam mojego żółwia z piachu (ach te dobre rady sprzedawców :-/) na siano. Więc tata zaproponował, że jak będzie na święto zmarłych u cioci na wsi, to mi wsadzi worek siana do bagażnika i przywiezie, to wyjdzie taniej Tylko nie mam serca pozbawiać konia jedzonka )
Pozdrawiam

Magda