Cześć,
Z chęcią przyjdę na któreś spotkanie mimo, że nie czuję się terrarystą (terrorystą?-)))
ale 22.11. naprawdę nie mogę ponieważ mam imieniny))) i żona szykuje jakąś imprezę
((((
A co do żółwia to faktycznie zapomniałem napisać: Tuptuś po trzech dniach pobytu w zoo zaczął jeść. Widocznie, wg. p.Pabijan, nie mógł przyzwyczaić się do nas, być może stresowały go dzieciaki itp. W związku z powyższym p.Pabijan zaproponowała nam wymianę żółwia na trochę większego. A więc Tuptuś został w zoo((( a my wybraliśmy sobie 13 centymetrowego samca
))) Dzieciaki wołają na niego Franklin.Nowy żółw zajada, że aż miło.