-
Re: Jak podawać witaminy
No więc wszyscy mamy podobne problemy. Ostatnio podaję zółwiom niemusujący vibowit (wibowit?) Bobo, dla niemowlaków. I o dziwo jedzą, chociaż pani Grażyna kręci nosem, bo twierdzi, że to sa cyt. "witaminy dla zdrowych dzieci"
) Ale na razie pozwoliła nam podawać, bo lepsze to, niż nic. Jedzenie posypujemy tez pokruszonymi tabletkami Vitrum Calcium (wapno+ D3), jedzą bez oporów. Wszystko zalezy od żółwia i tego, jak urozmaiconą ma dietę. Nasz najwybredniejszy Niuniek je wybiórczo i stąd staram się jemu wciskać najwięcej witamin, bo zaraz widać niedobory. Z kroplami bawie się w ten sposób, że robię taką papke z nich i z wapna i maczam w tym obficie czubek kiełka soi. W jednej ręce mam takiego kiełka, a w drugiej bez witamin. Najpierw chwile karmię żółwia czystymi kiełkami a potem, gdy sie nie spodziewa i otwiera pyszczek po kolejnego gryza, daję mu "nawitaminizowanego". Jest z tym sporo zabawy, zwłaszcza gdy pluje i mlaska a ja się staram następnym kawałkiem jedzenia "przepchnąć" ten z witaminami
) Maryla je wszystko, co jej się poda, więc daję jej mniej różnych preparatów. Dziewczyna jest może nie piękna, ale zdrowa
) A Guzik wsuwa bez oporów vibowit.
No to powodzenia!
Natalia
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum