W razie czego ja obstawiałbym cykorię (na 100 % bezpieczna i łatwo dostępna), mniszek (wartościowy, ale z odpowiedniego miejsca), lucernę (dużo wapnia, sporo białka - łatwo dostepna suszona), szpinak (rzadko bo dużo żelaza) - z tych popularnych i łatwo dostepnych tyle mi do glowy przychodzi. Ps. mrożony szpinak łatwo przerobić na żelatynową berbeluchę - wersja dla leniwych.