Byłem u weterynarza, choć nie widział jeszcze takiego gatunku to powiedział że mój okaz jest w tragicznej formie. Podał mu glukozę i witaminy przez szczykawkę a także odrobaczył go, w środę powtórka. Ma to na celu wzmocnienie go. W akwarium podniosłem wodę do 34 stopni, nalałem do wody witamin dla żółwi i całe akwarium przykryłem aby była jak najwyższa temperatura(oczywiście bez przesady). Jak macie jakieś inne porady to dawajcie bo wszystko się przyda.
pozdrawiam