Cóż, dr Robert napisał prawie wszystko, co chciałam Ci powiedzieć. Dodam tylko, że ja bym z sałaty w ogóle zrezygnowała.
Wiktorio, rozumiem, że szynszyle są "milszymi" zwierzątkami. Ale na Twoim miejscu najpierw zadbałabym o to, by zwierzę, które już mieszka w Twoim domu miało jak najlepsze warunki. Zapewniam Cię, że obserwacja żółwia i satysfakcja, jaka ona daje moze rekompensować brak mozliwości głaskania, przytulania i nawiązywania kontaktu ze zwierzątkiem.
Rozumiem też, że mieszkasz z rodzicami i w sprawach finansowych związanych z dbaniem o zwierzaki mają decydujące zdanie. Ale koszt budowy odpowiedniego terrarium dla żółwia na pewno nie będzie wiele wiekszy, niz zakup szynszyli z porządnym "wyposażeniem" (ona tez potrzebuje bardzo przstronnego domu!).
Przemyśl to wszystko, o czym pisaliśmy

Natalia