glodówke zrobiłam mu 4/5 dniową, więc chyba wystarczajacą, a karmie go pomidorem,marchwką, jabłkami, ogórkiem, jeśli mam pod reką to wszelkimi owocami (np. malinami, truskawkami, jagodami) mleczem (mniszkiem lekarskim), zdarza się że liśćmi rzodkiewki, sałaty dostaje mało i zadko (czytałam tu, na forum, że jest niezdrowa, szczególnie w dużych ilościach), raz na 2/3 miesiące daje mu gotowane żółtko i (troszke częściej, ale gdy nadarzy się okacja) gotowanym kurczakiem (w niedżych ilościach) to chyba wszystko...pewnie by się jeszcze troszke tego znalazło, ale sadze że już sobie nnic narazie nieprzypomne...