JoShi! "Troszkę grzeczniej". Nie napisałem, że żółw zjadając ?piasek? zapewnia sobie w ten sposób zapotrzebowanie na Ca, tylko zjadając !!! podłoże- nie sam piasek!!! "przyklejone" do pokarmu naprawdę w niewielkich ilościach !!!dodatkowo!!! dostarcza sobie ten pierwiastek. Wiem, że piasek to SiO2 i SiO4. W końcu uczęszczam do klasy biol.- chem. Zaznaczam, że podłoże nie składa się tylko i wyłącznie z piasku.
>"Pozeranie" piasku raczej nie jest "zwiazane" z niedoborami. Czasem zwierzaki "robia" to jakby z ciekawości ". zeby" "sprawdzic", czy to się nadaje do jedzenia.
W ciągu swojej ok. 10- letniej "kariery- ha, ha" z żółwiami nigdy nie miałem w tak dużym stopniu problemów z połykaniem podłoża przez żółwie. Żółwie nawet połykając podłoże " z ciekawości"- jak to Ty napisałeś zakładając, że zrobią to tylko jeden raz i znowu zakładając, że im "nie zasmakuje- ha, ha", to nie będą go już próbowały i ten sposób nie dojdzie do zapiaszczenia organizmu. Jak sobie radzić z zapiaszczeniem przewodu pokarmowego? Odp. jest prosta- urozmaicona dieta. Sam kiedyś kupiłem żółwia stepowego( 10 cm. ), który miał krzywicę( na szczęście lekką i bez żadnej deformacji pancerza ). Po pierwszej kąpieli stwierdziłem, że posiadał zapiaszczony przewód pokarmowy. Kilka kąpieli i wszystko wróciło do normy. Krzywicę również udało mi się wyleczyć. Co do mojej wiedzy, to nie jest ona mała. Okupiona została( na szczęście nie stratami ) tylko przychówkiem! Ściągam różne info z internetu. Tłumacze teksty, zdobywam doświadczenie i wiedzę poprzez zakup książek( zagranicznych ) i kontakty z hodowcami.
Pozdrawiam!!!
P.S. Nie ukrywam tego, ale troszkę się zdenerwowałem- ha, ha, ha.