Dobrze,ze cie to zgrzalo i mysle,ze zaprzestaniesz je w ten sposob karmic.Wedlug mnie najwazniejsze jest jednak rybie mieso (lepiej zywe,ale mrozone tez jest oki.). Moje np.raczej skubia czerwone robaki niz je jedza,wapn bardzo lubia i jest wskazany,a suszone stynki wrecz rewelacyjne (jako uzupelnienie i dodatek). Oczywiscie koniki polne to przysmak,a roslinki to kwestia upodobania - na moje trzy jedna "ile widzi",a dwoje to tak roznie.