Opis, oględnie mówiąc , nie jest zbyt dobry. Na początej postaraj sie przejrzeć starsze posty, te dotyczące żółwia stepowego także, bo warunki hodowli sa dośc podobne.
Dodam jeszcze, że współczuję małemu żółwikowi Kto wpada na chore pomysły, by obdarowywać takimi wymagającymi i delikatnymi stworzeniami klase pełna wrzeszczących dzieciaków?! Kto wyłozy pieniądze na świetlówki UV, na odpowiedni pokarm, podłoze, terrarium???? Kto pouczy, że żółwia nie bierze się na ręce i nie głaszcze??? Pamiętam te zakurzone chomiki szturchane ołówkami, które trzymano po klasach za moich czasów. Piękna idea jak zwykle zmienia się w swoje wynaturzenie.
Ech.. Szkoda gadac. Sam pewnie nic nie zdziałasz. Ja bym zrobiła awanturę na pół szkoły. W tym przypadku pewnie nie ma kto zrobić...(jakby co, jestem z Poznania)

Pozdrawiam
Natalia