Piszac "do syta" mialem na mysli oczywiscie moment w ktorym przestaja jesc tak bardzo lapczywie i jakis czas odpoczywaja(mysle,ze sie zapychaja).Jsane jest,ze gdyby im zostawic,lub dorzucic wiecej po kilkunastu minutach pewnie to zjedza i dalej sie beda prosic jezeli zobacza kogos przy akwa - one juz takie sa.