Kiedyś jak wstawałem rano do roboty to wszyscy spali łącznie ż żółwiem. Od niedawna to się zmieniło. Teraz moja żółwica jak tylko zobaczy że kręcę się po pokoju - podpływa do szyby i obserwuje każdy mój ruch. Jak była malutkim żółwiem to tak robiła ale potem podrosła i jej przeszło, a teraz taka niespodzianka. Jak przechodzę w drugi koniec pokoju to "płynie za mną", wystawia tą swoją mordkę ponad wodę i się patrzy. Wiecie jakie to miłe