Ja na szczęście nie mam problemu z wodą, jest klarowna, nie śmierdzi, aż sam się dziwię, ponieważ nie mam super specjalistycznego filtra. Ostatni raz zmieniałem wodę 2 miesiące temu, żółw jest w niesamowitej kondycji, rodzinka która od czasu do czasu wpada nie może się nadziwić jak pięknie rośnie,zawsze podkreślam zero patologicznych objawów, ale co drugi dzień poświęcam trochę czasu na mechaniczne usuwanie odchodów, a czasem i codziennie, żółwik gania za rurką zasysającą syf myśląc, że zaraz dostanie jedzenie,niesamowicie to wygląda, a filtr czyszczę raz, dwa razy w tygodniu w zimnej wodzie, aby jak najmniej zniszczyć kulturę bakteryjną. Jeżeli chodzi o preparat o który pytam, a słyszałem, że są takie w sprzedaży, chciałem go zastosować, aby być jeszcze bardziej pewny i spokojny o czystość wody.
Pozdrowienia dla Wszystkich
sie manko
"hulaj dusza, piekła nie ma"