Witam!

Moja czerwonolica powoli wyrasta ze swojego lokum. Zaprojektowałem już nowy zbiornik 100x60x60 i utknąłem na etapie filtracji. Ponieważ nigdy wcześniej nie widziałem na oczy filtra podżwirowego, udałem się do sklepu Anna Zoo po poradę. Pani zrobiła wielkie oczy i zdecydowanie odradziła mi kupno filtra dennego dla żółwia. Kiedy wytłumaczyłem, że do filtra dennego podłączę filtr kubełkowy, Pani znów zrobiła wielkie oczy i stwierdziła, że jest to skrajnie niemożliwe, a nawet jak się jakimś magicznym cudem uda, to będzie to zbyt duże obciążenie dla kubełka. Taka opinia wzbudziła moje wielkie podejrzenia, ponieważ zaznajomiłem się już ze stroną Jojka. Moje pytanie: jak to jest z tym podłączeniem dennego do kubełka? Czy wystarczy połączyć wlot do kubełka z kominem przy pomocy węża, czy też konstrukcja ta jest bardziej skomplikowana? Czy w instalacji tych dwóch filtrów należy stosować głowicę ssącą, czy też polegać jedynie na ciągu samego kubełka?

Zostało mi również zasugerowane, że filtr denny trzeba odmulać przynajmniej raz na tydzień, więc jest to instalacja nieefektywna przy dużych zbiornikach... Na stronie Jojka natomiast znajduje się informacja, że robi się to raz do roku. Skąd więc taka rozbieżność i dlaczego pani w sklepie nie ma racji?

P.S.: Chcę kupić Fluval 404 i stosować go w zbiorniku z 220l wody.