Możesz tak zrobić. Obserwuj go uwaznie, bo nie będzie dziwne, jesli w najblizszym czasie zachoruje - masz go w sumie dośc krótko i nie wiesz, w jakich warunkach był trzymany zanim do Ciebie trafił. Ale to czarny scenariusz Na razie po prostu obserwuj jego zachowanie. Jakby tak jeszcze dzis nie wyszedł to jutro spróbuj go wyciągnąc po lampke i podać trochę jedzenia.

Pozdrawiam
Natalia