Niestety nie jest tak pięknie.
Nawet pionowe coś nie przeszkadza w capnięciu gadzina wie, że może przekręcić głowę (łapie tak podbierak jak zgarniam niedojedzone żarcie)

A oswajanie na siłę żółwia (i każdego innego zwierza) odbiera mu jego naturalny charakter. Nie wiem czy pomysł z wyjmowaniem żółwia i pozwalanie mu na przechadzki po nas jest dobrym pomysłem.

Cieszmy się, że możemy zagwarantować im w miarę podobne do naturalnych warunki życia i tym, że są naturalne.

No chyba, że chcemy je zamienić w coś na podobę słoni tańczących w cyrku....
Ja jestem przeciw.

Żółw, który podjada rybki demoluje rośliny w akwarium rozrzuca kamienie w poszukiwaniu ślimaków to jak dzieci na placu zabaw albo ludzie w kolejce do lady.
Tak po prostu wygląda ich życie.
Nie uszczęśliwiajmy ich na siłę.

A że czasem capną za palca… no cóż to znaczy, że z naszym refleksem jest nie dobrze ; )