moje lubia glaskanie wyciagnietej szyjki podczas opalania (byle cieplym palcem!). W ciagu poltora roku tylko dwa razy slyszalem ich syczenie (mialy powody). Po palcach nie gryza, co najwyzej ostrzegawczo uszczypna, gdy cos im sie bardzo nie podoba. Chetnie jedza z reki i wtedy delikatnie wyjmuja pokarm spomiedzy palcow - a potem czasem piora sie miedzy soba o to zarelko... Wtedy nawet nie zauwazaja reki, ktora chce dac nastepna porcje...