wydaje mi sie, ze to nie ma sensu. Tylko zolwik nalyka sie chloru. Akwa mu starczy, byle bylo wystarczajao duze i glebokie. Moze w wannie dlatego podplywa do twoich placow ze nie czuje sie bezpiecznie nie majac dostepu do innej wyspy?
Z drugiej strony moje zolwie chetnie opieraja sie na palcach zaprzyjaznionego czlowieka rowniez we wlasnym akwa...