Stynka, krewetka, gammarus, rośliny akwariowe (moczarce nie odpuszczą), ślimaki z akwarium no i jak sobie złowią to molinezje i gubiki (tylko ostatnio coś się leniwe zrobiły albo zostały tylko sprawne i cwane rybki) dodatkowo dorzucam granulat dla żółwi (jako dodatek) z witaminami i 1000-cem innych rzeczy, które nie do końca mogą być potrzebne(mączki mąki itp).

Nie karmimy:
Mięsami (ani wołowym ani wieprzowym ani drobiowym)

To czasem jest zalecane podczas chorób, ale nie przy zwykłej diecie.

Choć na ten temat -jak poszukasz w starszych wątkach- były już wojny i nie chciałbym zapoczątkować nowej bitwy.