zolwie wodne zimuja w mule (przynajmniej poltora metra pod tafla wody).
W tekscie, ktory czytales gdzies, chodzilo zapewne o wedrowki zolwi w poszukiwaniu wody (gdy opuszczaja wyschniety zbiornik). Wtedy potrafia przez wiele dni wedrowac po ladzie.
A te kilka dni bez wody - to niemal jak u czlowieka, bo chodzi o picie. Pozbawiony srodowiska wodnego zolw wodny moze przewegetowac lata (byle mial co pic). Podobnie, jak czlowiek moze przewegetowac lata zamkniety w mokrej piwnicy.