Niestety widuję młode(4 cm) żółwie czerwonolice w niektórych trójmiejskich sklepach zoologicznych. Nie mam pojęcia z jakiego źródła. Poza tym zakaz(a przynajmniej ograniczenia importu i obowiązek rejestracji) powinien dotyczyć w zasadzie znacznie większej liczby północnoamerykańskich Emydidae, także żółwia jaszczurowatego, nie tylko żółwia czerwonolicego, bo np. Chrysemys picta też bywa importowany, a również mógłby się zaklimatyzować, populacje z północnych krańców zasięgu także i u nas. Może się okazać, że zakaz importu czerwonolicych niczego nie rozwiąże, bo sprowadzane- a w następstwie i wypuszczane- będą inne gatunki.