Z wymykaniem sie żółwia należy bardzo uważać, sam się o tym przekonałem. Zrobiłem mu raz zagrode na podłodze ze styropianów postawionych na boku, wysokość ściany ok 40 cm, myślałem że nie da rady tego pokonać i się wymknąć, jednak sie myliłem. Doszedł do konta i sie wspinał wbijając pazury w styropian, łapa za łapą i już jest u góry, zajęło mu to ok 20 sekund. Żółw ma 8,5 cm długości karapaksu a od wysepki do krawędzi akwa mam 10 cm, jak mu sie uda stanąć na tylnych łapach i się troche podciągnąc przednimi to głowe ma już poza zbiornikiem. Kilka razy go zmuszałem do wyjścia kusząc stynką, nie wiele brakło ale nie wylazł całkiem. Ostatnio mi mama powiedziała, że pod moją nieobecność wyszedł z akwa i trzymał się na przednich łapach poza zbiornikiem ;-), jakoś mi się w to nie chce wierzyć ale na wszelki wypadek nad wysepką położyłem odpadek pleksy 8mm więc dosyć ciężka i nie da rady jej podnieść głową. W niedługim czasie planuje nadbudówke oraz wyspe poza akwa.