szczerze mi się nie podoba ten sposób oddawania zwierząt; ktoś sie zdzwił bo zwierze urosło? raczej ktoś sie dowiedział że trzeba wyłożyć pieniądze na oświetlenie, akwarium, a zwierzak wydaje się już nie tak atrakcyjny jak w chwili zakupu. Pozostaje dział "oddam" który jest przy tym o tyle beznadziejny, że nie skupia miłośników danego gatunku. Więc nie ma żadnej gwarancji, oprócz czułych słówek przyjmującego, że zwierze nie trafi na karme dla krów-już dramatyzując każdy dział powinien mieć dzialik "oddam" ten kto wchodził kiedykolwiek na obecne "oddam" wie jaka to beznadzieja; czerwonolicy z żarówką grzybek cieszy się zainteresowaniem 10 osób, a na osobnki solo brakuje chętnych:/jezd zdziwko pzdr