Ladnie z Twojej strony, ze przygarnales zolwia, ktorego ktos porzucil.
Obawiam sie jednak, ze niewielle wiesz o jego potrzebach (możliwe, że weterynarz też nie ma o nich pojęcia, bo często się to zdarza).
Poczytaj na poczatek strone Jojka http://www.czerwonolicy.waw.pl. Przejrzyj tez jak najwięcej wcześniejszych postów, a potem pytaj o to, czego nie zrozumiałeś.
Czy wiesz, że czerwonolicy to zwierze bardziej wodne niż lądowe? On nawet nie jest w stanie przelknąc pokarmu, jeśli jest karmiony na lądzie, a nie w wodzie (a woda powinna mieć te 24 stopnie).
Nie karm go mięsem ssaków!