Ktoś kiedyś wysłał pocztą szczeniaka - trochę wyobraźni wystarczy, byś wiedział, co się z nim stało. Z żółwiem byłoby tak samo. Jestem absolutnie przeciwna wysyłaniu zwierząt jakąkolwiek pocztą, włączając kuriera - to nie para butów albo książka czy komplet szklanek. Żółw to żywe stworzenie odczuwające ból i stres. Każdemu zwolennikowi takich barbarzyńskich pomysłów polecam zapakowanie się w karton i przesłanie na drugi koniec Polski - może przeżyje...

Pozdrawiam
Natalia