Spider13 naprawdę gratuluję powagi. Nie wiem czy bym wytrzymała i czy bym "przypadkowo" nie dała kopa któremuś z tych bachorów (a mając glany na nogach mogłabym nawet ich trochę połamać). Kiedyś na moim podwórku dzieciaki rzucały kamieniami w małe kotki i podpalały im wąsy, tak je pobiłam, że ich matki przyszły do mnie i sie awanturowały. Naszczęście nic poważnego z tego nie wyszło a kociaki znalazły dobre domy. A bachory... cóż już nigdy więcej ich nie przyłapałam na dręczeniu zwierząt Mam nadzieję, iż żółwiki wyjdą z tego cało, chociaż wydaje mi się, że są na to małe szanse. Mimo to trzymam kciuki i oby ci sie udało je uratować!