ja Swojego żówia odrobaczałem lekiem w płyniepodanym przez strzykawkę do pyszczaka.Tyle tylko że mój weterynarz nie umie się obchodzić z gadami![]()
braki w edukacjiwięc sam musiałem to podać(a jest to konkretny wyczyn)
Jeśłi sięzdecydujesz na płyn to proponuję nalaćgo troszkę w wiśnię albo czereśnię(w połówkę w miejsce po pestce) i kiedy ugryzie przechylić owoc. Myślę że odrobaczanie przez odbyt jest kiepskim pomysłem biorąc pod uwagę że możńa zrobićto samo bez stresowania zwierzakaPozdrawiam




więc sam musiałem to podać(a jest to konkretny wyczyn)
Pozdrawiam
Odpowiedz z cytatem