Pokaż wyniki od 1 do 8 z 8

Wątek: Pomóżcie mojemu aksoltlowi jak umiecie

  1. #1
    Dziecko_Slonca
    Guest

    Pomóżcie mojemu aksoltlowi jak umiecie

    Mam problem, który już się tu pojawił - mój aksolotl unosi się rpzy powierzchni wody jak napompowany balonik.. Co jakis czas troche sie zanurza, ale go "wypycha" do góry. Czy mozna mu jakoś pomóc ? Nie wydaje mi się, by było to od jedzenia... Czy można coś zrobić? Czy wszytskie aksolotlew podobnej sytuacji zdychają? Czy ja moge coś zorbić? A jeśli nie - czy weterynarz będzie umiał mi cos doradzicz tak nietypowym zwierzakiem ? Prosze odpiszcie szybko jak coś wiecie, bo sprawa jest pilna. Widzę, ze zwierze sie męczy... Z góry dziekuję

  2. #2

    Re: Pomóżcie mojemu aksoltlowi jak umiecie

    bardzo mi przykr;(((((
    lecz twój aksolotl prawdopodobnie już nie pożyje długo, takim sposobem zdechły moje aksolki, a doszedłem do dwóch możliwych przyczyn:
    1. za dużo je karmiłem, i dostały wzdęć
    2. po przełożeniu im gąbki z filtra od żółwi dostały salmonelli lub jakiejś innej choroby od żółwi!

    Jedyną rzeczą jaką możesz zrobić to wymienić wodę, a najlepiej dać go do jakiegoś akwa gdzie nie ma rzadnych dekoracji i napełnić chłodną czystą wodą

    bardzo mi przykro z tego powodu ale daje ci szanse jeden na milion że przeżyje;(((

  3. #3
    Dziecko_Slonca
    Guest

    Re: Pomóżcie mojemu aksoltlowi jak umiecie

    Dziękuję, ze się odezwałeś.. Przynajmeniej ktoś mi coś odpowiedział. Co prawda nie jest to zbyt optymistyczne no ale cóż... Jeszcze raz dzięki

  4. #4

    Re: Pomóżcie mojemu aksoltlowi jak umiecie

    a ja cie pociesze.
    moj aksolotl (jak jeszcze żył) czasem łykał powietrze i sie unosił pod pow wody. potem wypuszczał powietrze i znów mogł opasc na dno. mozliwe ze to ze twoj pływa pod pow wody jest spowodowane chorobą, ale moze po prostu nałykał sie powietrza i niepotrzebnie sie martwisz

  5. #5

    Re: Pomóżcie mojemu aksoltlowi jak umiecie

    nie wydaje mi się żeby tak było, fakt że aksolki się czasami unoszą pod powierzchnią ale dość szybko opadają. Lecz jeżeli Aksolek dryfuje sobie z prądem wody,kręci się bezwładnie i obraca się czasem do góry brzuchem to nie wydaje mi się że to jest normalne. no chociaż nie wiem czy wszystkie te objawy były w tym przypadku, ale wątpie żeby ktoś tak zareagował na chwilowe unoszenie się aksolka pod powierzchnią

  6. #6
    cytia
    Guest

    Re: Pomóżcie mojemu aksoltlowi jak umiecie

    Jak dlugo trwa juz to unoszenie sie ? i czy caly czas jest w tej samej pozycji czy sie np wywraca do gory brzuchem? jesli sie nie wywraca - sprobuj delikatnie masowac jego brzuch

  7. #7
    Dziecko_Slonca
    Guest

    Re: Pomóżcie mojemu aksoltlowi jak umiecie

    Z tego co zdążyłam zaobserwować to jakies 3 dni.. Maoswałam mu, i jakby troche mu chyba "lepiej" tzn, jest troche żywszy jak sie załatwił... Wydaje mi się , ze mu trochę pomogło. Co jakis czas stara się spływać w dól akwarium ale raczje mało się rusza. Do góry brzuchm nie pływa

  8. #8

    Re: Pomóżcie mojemu aksoltlowi jak umiecie

    Tak, faktycznie u mojego aksolka zaobserwowałem już dwa razy jak właśnie bezwładnie unosił się przy powierzchni wody. I pierwszy raz również wystraszyłem się, że coś mu jest. Ale następnego dnia kiedy obserwowałem jego dziwne zachowanie, on nagle wypuścił pyszczkiem kilka bąbelków powietrza i zaczął opadać. Nie wiem czy przyczyną były wzdęcia czy poprostu nałykał się za duzo powietrza co czasem robi. Po za tym nie zaobserwowałem w tym czasie zmniejszenia apetytu ani innych oznak choroby. Po tym fakcie jeszcze kiedyś sytuacja się powtórzyła. Oprócz tego obserwuję u niego odwrotne zjawisko, to znaczy bardzo czesto nałyka się tyle kamyków, ze nie jest wstanie się dostać do powierzchni wody. Ale i to na szczęście jest sytuacją przejściową.
    Pozdrawiam!
    Łukasz


Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •