Ja mam aksolka od niedawna, ale nie załuje. Bezproblemowy, śmieszny i daje sie pogłaskac(oczywiscie pod woda). Najlepiej wygląda jak wrzucam mu jedzenie. Wtedy kipi szczęsciem a za chwile udaje wielkiego drapieżnika
))
Ja mam aksolka od niedawna, ale nie załuje. Bezproblemowy, śmieszny i daje sie pogłaskac(oczywiscie pod woda). Najlepiej wygląda jak wrzucam mu jedzenie. Wtedy kipi szczęsciem a za chwile udaje wielkiego drapieżnika
))