Dużo zalezy od pogody, jak jest ciepło trwają krótko, jak zimno to dłużej. Zwykle kilka tygodni. Ropuchy rozpoczęły już gody (przedwczoraj byłem w terenie), ale jaj jeszcze nie składają. Teraz zimno, więc na parę dni się przyczają, a jak tylko zrobi się trochę cieplej " woda zabulgota" i za 1-2 tygodnie pojawią się pierwsze jaja. W drugiej połowie kwietnia na nizinach jest już zwykle po godach, ale w górach czy na płn. wsch. Polski mogą trwać jeszcze w pełni.