moj waltl bardzo lubil slimaczki jak takowe dostawal, jednak w wodzie nie probowalam dawac (pewnie by sie powycigaly i staly bardzo sliskie). Wydaje mi sie, ze to dobry pokarm a na pewno dobre uzupelnienie. Ja mialam dosc male slimaki pod kora okrywajaca korzenie niektorych roslin - jak juz wspominali poprzednicy, sa to stworzenia wysoce wilgociolubne.
Ale nie powiedzialam bym ze sa fuj, mi sie nawet podobaja... zawsze lubilam slimaki. ale fakt ze rece potem sa dlugo sliskie, to nie jest mile.

Pozdrawiam, Agata