tylko ja się na te argusy już napaliłem. Co do kumaków, to bardziej w sumie mi pasuje nocna/wieczorna aktywność. Bo to wtedy mam czas wolny, jestem w domu na tyle, bym mógł sobie je obserwować. Więc wolałbym nawet raczej zmierzchową aktywność. Kumaki mają zresztą silny jad, o czym mnie już paru hodowców ostrzegało.

woda ma około 10 cm głębokości, ale jest w niej pełno roślinności, mocnej, na której można przebywać (żaby, nie ja ;-) ) i wygodny korzeń do wyjścia. W wodzie zresztą są karliki i wolałbym coś, co abrdziej lubi na zewnatrz siedzieć...

p. s.
świetlówka mocno grzeje?