Ladny obrazek ;-)

A wracajac do tematu, i mojej wczesniejszej wypowiedzi...
Najnowsze nasze osiagniecie: W sklepie kupilismy taki plastikowy zielony taborecik...
(normalnie, cztery nogi (sciany nog tworza |_ widziane od odlu, wydaje nam sie ze nacisk powinien byc dosc dobrze rozlozony... ale zawsze mozna dac jeszcze troszke styropianu) i na tym jest lupina (dosc spora - wieksza niz ostatnio) i tworzy to "plywajaca wyspe" gdzies tak 25 cm od dna (taborecik+lupina).

W tej chwili tylko tyle, ale w tygodniu taborecik ma zostac pokryty zaprawa i kamieniami dla bardziej naturalnego wygladu (choc teraz i tak zle nie wyglada)