Gdybym się nie zastanawiała, czy to miejsce jest pułapką ekologiczną nie pisałabym tutaj. Tak przecież brzmiało moje pytanie zaczynające ten wątek.
Jak już pisałam, studnia ma 1,30 a może nawet 1,50 m głębokości, a do tego nie jest to NIECZYNNA studnia, tylko właz do studni głębinowej - zasypanie ziemią nie wchodzi w rachubę, a przy tej głębokości i szerokości , usypanie górki z gałęzi chyba nie jest możliwe. Niemniej będziemy na dniach próbować coś wykombinować, aby zniwelować wysokość. Robercie, chyba zwierzaki, które wymieniłeś dałyby radę wychodzić po jakiejś kombinacji stopni z pustaków, kamieni ,cegieł i stosu gałęzi?
Można by to ustawić naokoło ściany z tendencją wzrostu ku górze. Ropcie na pewno by wylazły. Nie wiem jak żaby i traszki... Na dodatek uświadomiłam tu u Was sobie, że te traszki pojawiają się dość małe... może one tam się rozmnażają? Bo w tym miejscu jednak piasek jest trochę wilgotny, a jak wokól jest susza, to może?
I jeszcze poradźcie mi gdzie wypuszczać złapane traszki. Jeśli żyją na mojej działce, to znaczy ,że dadzą sobie radę normalnie w trawie???