No własnie, łapie sie takiwgo delikwęta i przycina mu się skrzydełka , ale jesli przytnie sie za małoo to nadal bedzie robactwo piszczało.
A groźby to nic nie pomogą bo babke, córkę i matke już dawno zjedzono.
CZEŚĆ@_@
No własnie, łapie sie takiwgo delikwęta i przycina mu się skrzydełka , ale jesli przytnie sie za małoo to nadal bedzie robactwo piszczało.
A groźby to nic nie pomogą bo babke, córkę i matke już dawno zjedzono.
CZEŚĆ@_@