Ja mam podobnie. Mam po prostu dwa duże okna w pokoju pod katem prostym. Stad nie rzadko jest tem 30 i więcej. Z tym lodem to nie na długo. Ja musze mięć 26-27 max bo mam dendrobatesy. Ustawiłem terra na niska szafkę w korytarzu gdzie jest najchłodniej. Jarzeniówkę podniosłem go góry tak ze miedzy nią a sufitem terra jest przestrzeń. Teraz zdjąłem przykrywkę terra. Jedyny sposób to odprowadzanie energii poprze parująca ciecz - stosowany przez plemiona arabskie żyjące na pustyni np. umieszczanie czegoś, co mocna naciąga woda w przeciągu - wtedy temp. spada o kilka stopni. Oni maja duża amforę gliniana o bardzo siatkowanej powierzchni w górnej części. W środku woda. Umieszczają przy wejściu do jaskini – i działa.
W naszym przypadku można zastosowana wentylator komputerowy (pomysł podobno od Sułka) z tym ze dmuchający na mokra porowata powierzcie w terra (pomysł mój). W praktyce mi trochę pomogło kupienie nawilżacza BIONAIR (nie kupować ultradziekowego). Stojąc na terra doskonale się sprawdza.