Karaczany nie grają. Tzn. te madagaskarskie syczą (chyba tylko samice). Zreszta poczytaj opisy. Ja hoduje brazylijskie i są w porządku. Smieszne takie
Dla kogo chcesz je dawac, bo w sumie jakby nie patrzec, to kawal robala z takiego karaczana
.
Jesli Ci sie to rozlezie po domu to zycze szczescia)) To sa przeciez karaluchy, wiec zawsze znają sobie warunki do przetrwania.
ale spoko, nie sa chetne do ucieczek. W dzien sie chowają, a młode caly czas siedzą zagrzebane w torfie. W nocy łażą sobie po terra, ale nie wydzialem jeszcze, zeby moje sie probowaly wydostac.
W biofilu masz zdjecia jeszcze k. zielonego (Panchlora nivea), Sa mniejsze i bardziej miekkie(?), ale nie wiem jak sie zachowuja w hodowli. Pozdrawiam.