Wczoraj złapałem jednego w pościeli(łeee) a dzisiaj mój tata znalazł w bucie... ale pomyslał że to jednorazowa ucieczka dzięki bogu..... i jeszcze jednego rozdeptałem przypadkiem. Licząc że baba w sklepie dala mi jakiś bonus i mój kot już trochę złapał to jeszcze na wolnosci mam koło 4 sztuk.
One tak jedzą co popadnie... a trutka na szczury może być?