Ja swoje hodowalam dlugo, bo kupilam podrostki... Potem obserwowalam bojki i zaloty. Widzialam nawet samice wietrzaca kokon. I ciagle nie bylo mlodych, tylko jak przyszlo do sprzatania terra to okazalo sie ze w podlozu siedzi kilka setek mlodych o rozmiarach swiadczacych, ze maja juz ponad miesiac... Przelozylam je do osobnego (szczelniejszego) terra. Od tamtego czasu przekladam jeszcze ok 20 sztuk dziennie (ciagle skads wylaza ). A dzis na cieplej sciance zobaczylam ponad 50 szt grzejacych brzuszki... Jednym slowem, cierpliwosci...