ale dno...
bylem w naszym zoologiku i musialem im tlumaczyc co to jest torf
w kwiaciarni nic sie nie znalazlo (bez kilku kilogramow nawozow). Wiec po prostu poszedlem dalllleeeeko za tereny uprawne i troche ziemi wzialem pajakowi. (ta ziemie ma juz od 3 tygodni i niedlugo bede musial mu zmienic)... hmm zastanawiam sie, czy ktos nie moglby mi wyslac paczki torfu poczta
No ale chyba jednak jeszcze po sklepach popytam
Boje sie jednak tych nawozow. Pajak po nich nie bedzie rosl w przeciwienstwie do kwiatkow ;]