u mnie moj facet najpierw mial opory przeciw pajakom....troche sie wkurzal ze one sa....albo byly mu obojetne a teraz jak jest wylinka czy cos to przezywa jak by mu sie dziecko rodzilo ))))))) uwielbia je i dba o nie wpsolnie wybieramy im papu itp. a co do nazywania ich i tak kazde z nas ma wlasne dla nich imiona wiec looz:>
pozdro.