jesli chodzi o myszy to wyrosnieta rosea mojego kolesia nie miala zadnych problemow z mysza (tylko tak sie nawpieprzala ze nie jadla przez kolejne 2 miechy)
jesli chodzi o myszy to wyrosnieta rosea mojego kolesia nie miala zadnych problemow z mysza (tylko tak sie nawpieprzala ze nie jadla przez kolejne 2 miechy)