Sorry, ze sie tak rozdrabniam, ale nawet, jak ten kurier wyszedl z samochodu, to trzymal ta paczke, jak paczke z narzedziami.
Ota lazl sobie i nia krecil.
Musialem mu zwrocic uwage, ze to nie sa sruby...

Ciesze sie, ze nic sie mu nie stalo.

I jeszcze raz dziekuje Panie Tomku za dobra robote !