Awikulario, uważam Cię za niekwestionowanego experta na tym forum..ale sama pisałas, że
1.pająki dobrze znoszą zarówno krótkotrwałe obniżki jak i zwyżki temperatury,/chodzi o maximum kilka godzin i nie przesadzajmy, w autobusach PKS jest tak samo zimno..jak w pociągach)/
2.paczka nie musi być przez nikogo rzucana .. wystarczy samemu ją położyć..
3.a wstrząsy i wibracje..??Zalecam Twój sposób: do pojemnika włozyć zmiętą kartkę papieru a potem pajączka..całość dodatkowo zamortyzować i ocieplić umieszczając pojemnik w większej paczce wypełnionej powiedzmy torfem..i po sprawie.
Pozdrawiam