spoko
ale jakby na to tak patrzec to 2/3 z ktorymi mialem doczynienia byly psychiczne, inna bajka to to ze pewien hodowca, ktorego dobrze znam (obecnie hoduje ok. 30 gat ptasznikow) mowi dokladnie to samo co ja
byc moze ja trafilem na te "psychiczne" ale jednak takie sie zdarzaja
rownie dobrze moglem trafic na 10 innych i zaden nawet nie probowal by byc agresywny z drugiej strony moglem na 50 z ktorych kazdy sie na mnie rzucal. Nie slyszalem jeszcze o Kedziorze, ktory gryzieco najwyzej wyczesywal na maxa wlosy z pupy
to chyba tyle
ps. nie powoluj sie nainnych tylko sam daj swoja opinie. z iloma Rosea-mi Ty miales doczynienia ?