Ja też hoduję Grammostole Rosea i muszę stwierdzić, że różnie to z nią bywa. Czasami jest łagodna, nawet płochliwa i spokojnie mogę wziąć ją na rękę, a czasami ostro wyczesuje włosy z odwłoka, przyjmuje agresywną pozycję, a nawet raz mnie chciała dziabnąć (w porę odsunąłem rękę ). Więc różnie to z nimi bywa. Określenie ogólne, że jest to gatunek łagodny, nie jest moim zdaniem do końca zgodne z prawdą, jak widać na załączonym obrazku.