(calosc zostaje przedstawiona cichutkim glosem, bez cienia arogancji,
po prostu stwierdzenie faktow, bez checi wywolywania poruszenia i kontrreakcji)

Na tym forum zostalo opublikowane pewne ogloszenie o sprzedazy ptasznikow,
w ogloszeniu zostalo miedzy innymi napisane:


" Brachypelma boehmei - po 2 wyl., 1 cm, ..... "
oraz
".....Wielkosc ptaszników podalam nie liczac odnózy....."

co jest oczywista nieprawda, poniewaz boehmei po 2-giej wylince nigdy nie osiagnie wielkosci ciala 1cm
( z mojego dlugoletniego doswiadczenia twiedze ze osiagna one okolo 5-6mm dlugosci ciala. (mialam pewno z 15kokonow Br. Boehmei, czyli okolo 6000-8000 mlodych Br. boehmei),

Ogloszenie to zostalo przezemnie skomentowane jak nastepuje:

"Br.boehmei po 2-giej wylince ma 1cm ????? to jakies mutanty co ? "

czyli wlasciwie jako komiczny komentarz pomyslane, bez jakiegokolwiek tla.

Na to nastapil komentarz autorki ogloszenia...

"... ale to chyba Ty masz mutanty... Tylko 6 mm (i to z odnózami!) po 2 wylinkach? Cos male te Twoje Brachypelmy. Wlasnie dokladnie zmierzylam moje B. boehmei - 0,7 mm cialka, z odnózami 1,1 cm."

a potem moj wtret (z zasadzie tez jako cos rozweselajacego):

"to pewno przeoczylas jedna albo moze i dwie wylinki.... hehehe


POCZYM !!!! (ton wyraznie ostry i rozezlony (pewnie z obawy o klientow)

".... ja sie nie wtracam w Twoja dzialalnosc, wiec Ty sie nie wtracaj w moja, oki? Nie chce rozpetywac jakiejs
wojny, która bedzie nieprzyjemna i dla mnie, i dla Ciebie. ...."

to przeciez wyrazna grozba... i do tego bez podstawna (jak to bylo z tym stolem i nozycami ?)


Na to zglosili sie obroncy cnoty kobiecej, miedzy innymi niejaki Patrykus:


"Autor: Patrykus (213.76.128.---)
".... hm ktos tu jest arogancki....."

masz racje Patrykus to bylo aroganckie ze strony Awikularii, takie grozenie jaky mi chciala mafie naslac...


i dalej Patrykus

"Autor: Patrykus (213.76.128.---)
" Awi nie ma stu pajaków a prawie sto gatunków i z tego co mi wiadomo sprzedaje nadwyzki,"

to rozumie sie samo przez sie, ze hodowca sprzedaje nadwyzki (chyba ze przywozi sie kupione w Czechach pajaki)

"...., a Ty uwazam Awi pod wzgledem zachowania i hodowli wyraznie ustepujesz.. Pozdrowienia Patryk"

masz prawo tak uwazac, w koncu panuje wolnosc slowa i mysli.
Maly problem - ty mnie ani mojej hodowli nie znasz i nie widziales.
(Ci ktorzy byli u mnie, i widzieli, moga ocenic. Dla niewtajemniczonych - moja hodowla nalezy do najwiekszych w Europie, i znajduje sie w pierwszej piatce w Niemczech jesli chodzi o ilosc przychowku w roku)


@albopioplsa
"....o co wy sie klucicie, która ma wiecej pajaków to smieszne, klucie sie która ma ciekawsze
gatunki .... pozdr albopilosa"


a jakie to sa .... te ciekawe gatunki wedlug ciebie ??
moze Phromingochilus ? moze Lampropelma nigrinnum ? albo Neochilobrachys nitellinus ?
moze Monocentropus balfouri ? czy co masz na mysli ?


pewien lokalny patriota wroclawski napisal miedzy innymi......

"Autor: ochroniarz (---.wroclaw.dialog.net.pl)
"... Tak przy okazji Czech.... to skad pochodza wszystkie Twoje pajaki ?? - napisz bo bardzo mnie to ciekawi...."

z cala pewnoscia nie wystarczyloby miejsca ab wymienic wszystkie zrodla z ktorych pochodza moje ptaszniki.
(tak na szybkiego, to mam je chyba z kazdego kraju w ktorym ptaszniki wystepuja (albo jako wymiana z innymi hodowcami ktorzy przebywali w danym kraju, albo samemu przywiezione). Poza tym utrzymuje kontakty z hodowcami na calym swiecie. Z Czech mam tez ptaszniki np. od Sejny , Honsy albo P.Brtnika ( hodowcy z Czech odwiedzaja mnie regularnie (nie tylko mnie, ale takze innych kolegow-hodowcow). Wymiana nastepuje na "kolegialnych" zasadach, samce wypozycza sie.
Z innej strony oczywiscie sprzedaje sie ptaszniki wszystkim zainteresowanym (dla zainteresowanych - co tydzien okolo 200-300 sztuk do wielu krajow swiata - (tak na marginesie bezposrednio do Polski nie zostal jeszcze zaden sprzedany)