Swedzi dopiero, kiedy ptasznik wypusci na Ciebie chmure takich wloskow.

Wiem, bo pewna samica theraphosy sypnela na mnie wloskami, ale na szczescie nie nawdychalem sie ich. Troche skora za to swedziala. Nawet na drugi dzien te wloski dawaly mi sie we znaki, chociaz dokladnie sie umylem.