Sir_bonzo --> w ocenianiu trudnosci hodowli Avicularii versicolor przyznaje Ci pierwszenstwo, bo sam mialem z nia do czynienia na wakacjach (a i tak zajmowalem sie u kolegi ptasznikami naziemnymi i podziemnymi, wiec chcac, nie chcac i tak nie zajmowalem sie jego Aviculariami czesto). Moge powiedziec tylko tyle, ze ta Avicularia kolegi byla nieagresywna, nie skakala, ale za to byla piekielnie szybka i przestraszona, wrecz teleportowala sie w inna czesc terrarium.
Fakt faktem, ze kolega bardzo trzasl sie o tego pajaka i za przeproszeniem CHOLERNIE dbal o niego i dostawal szalu, jak temperatura, czy wilgotnosc nie byly zgodne z norma, wiec chyba ten pajak faktycznie ma dosyc duze wymagania, ale chyba wieksza racje maja ci, ktorzy te pajaki hoduja, a nie ci, ktorzy mieli z nim lichy kontakt przez 2 tygodnie.